Poprzedni wpis o historii rolnika i pewnej kobiety – wspólników spółki cichej podczas okupacji niemieckiej („Zwrócenie się przez wspólnika o pomoc do żandarmerii niemieckiej podczas okupacji”) tylko pozornie nie miał nic wspólnego z rejestracją spółki z o. o.
Historia tej spółki pokazuje, jak ważne jest zaufanie pomiędzy wspólnikami. Dobrze funkcjonująca spółka powinna opierać się na zaufaniu.
Myślisz, że tamten rolnik ufał swojej wspólniczce? Ja myślę, że nie poznał jej zbyt dobrze, zanim dopuścił ją do spółki. I wyszedł na tym, jak wyszedł.
A ty – chciałbyś prowadzić biznes z kimś, kogo nie znasz?
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, kto dostanie udziały teraz należące do Twojego wspólnika po jego śmierci? Myślałeś, co zrobić, żeby spadkobiercy Twojego wspólnika nie odziedziczyli po nim udziałów?
Czy wiesz, że Twój wspólnik może w każdej chwili sprzedać swoje udziały komukolwiek? Zastanawiałeś się, jak się zabezpieczyć przed niechcianym wspólnikiem?
Czy zastanawiałeś się, co się stanie, gdy będziesz chciał zrezygnować z uczestnictwa w spółce, a nikt nie będzie chciał od Ciebie kupić udziałów? Czy myślisz, że wypowiedzenie umowy spółki jest możliwe?
Może warto o tym wszystkim pomyśleć, zanim pojawią się kłopoty?
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
No właśnie… zaufanie! Zapewne o nie najtrudniej. Wpis wart wyróżnienia, bo zaufanie ważniejsze w biznesie jest niż najlepiej skonstruowana umowa.
Dokładnie 🙂
Jeżeli każdy będzie kopał pod każdym dołki od początku współpracy to nic z tego nie wyjdzie..