Zdarzają się sprawy, w których odradzam przekształcenie.
Jeden z czytelników zaproponował swoim znajomym założenie spółki z o. o. świadczącej usługę ochrony osób i mienia. Koledzy wahali się przez pewien czas, ale ostatecznie odmówili czytelnikowi współpracy.
W związku z odmową czytelnik założył firmę, uzyskał koncesję na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie ochrony osób i mienia (za opłatą skarbową w wysokości 616 zł). W tym momencie koledzy stwierdzili, że jednak spółka z o. o. to jest to, o czym marzyli przez całe życie i że chcą współpracować z czytelnikiem.
Czytelnik zadowolony, że koledzy jednak zdecydowali się założyć razem z nim spółkę z o. o., nie mógł jednocześnie odżałować owej opłaty 616 zł, którą uiścił jako przedsiębiorca. I postanowił zrobić wszystko, żeby opłata się nie zmarnowała. Podjął decyzję o przekształceniu swojej jednoosobowej firmy ochroniarskiej w spółkę z o. o. (po przekształceniu miał zamiar zbyć część udziałów swoim kolegom).
W ten sposób czytelnik wprawdzie zaoszczędziłby 616 zł (w wyniku przekształcenia koncesja na ochronę przeszłaby na spółkę), ale poniósłby o wiele większe koszty przekształcenia działalności gospodarczej w spółkę z o. o. powiększone o koszt zbycia udziałów w spółce kolegom.
To tak, jakby strzelać z armaty do muchy.
Taniej wyjdzie założenie nowej spółki i uzyskanie nowej koncesji…
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }