Skontaktuj się

O nieprawidłowej praktyce sądu rejestrowego we Wrocławiu

Marcin Bartyński09 września 2019Komentarze (1)

Ostatnio miałem niewątpliwą przyjemność pomagać swojemu klientowi w przekształceniu jego działalności gospodarczej w spółkę z o. o. sp. komandytową.

Zwieńczeniem całej procedury była rejestracja spółki komandytowej. Spółkę rejestrował sąd we Wrocławiu.

No i sąd wprowadził trochę zamieszania, gdyż co prawda zarejestrował spółkę komandytową, ale nie wykreślił spółki z o. o. Oznacza to, że w KRS możemy teraz znaleźć dwie spółki: starą spółkę z o. o. i nową spółkę komandytową.

To nie pierwszy raz, gdy sąd we Wrocławiu nie wykreśla od razu spółki przekształconej. Po prostu sąd czeka, aż uprawomocni się postanowienie o rejestracji nowej spółki komandytowej i dopiero wtedy wykreśla starą spółkę z o. o.

Moim zdaniem jest to nieprawidłowa praktyka. Ta praktyka jest sprzeczna z art. 552 KSH:

Spółka przekształcana staje się spółką przekształconą z chwilą wpisu spółki przekształconej do rejestru (dzień przekształcenia). Jednocześnie sąd rejestrowy z urzędu wykreśla spółkę przekształcaną.

Oznacza to, że sąd jednocześnie z rejestracją spółki komandytowej powinien wykreślić z KRS spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Po to, żeby nie wprowadzać zamieszania w obrocie gospodarczym. Żeby nikt nie miał wątpliwości, komu wystawić fakturę za sprzedany towar czy świadczone usługi.

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu.

Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Marcin Bartyński w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }

    Iza 16 października, 2019 o 12:11

    Panie Mecenasie, Sąd rejestrowy w Warszawie postępuje dokładnie tak samo… Czy ma Pan jakieś przećwiczone działanie w takiej sytuacji? Lepiej działać i wysyłać pisma, czy uzbroić się w cierpliwość? Pozdrawiam

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Marcin Bartyński w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: